sobota, 21 grudnia 2013

święta bez prezenta

Dziś w atmosferze świątecznej będzie notka o prezentach. W życiu udało mi się ich dużo otrzymać, i na urodziny, i na święta. Część upragnionych i trafionych, cześć kompletnie nie z mojego podwórka, a część fajna ale potrzebna mi jak kozie cymbałki.

  • Filiżanki i kubki i inne naczynia, w tym kominki zapachowe. Na firmowe mikołajki dostałam dwie filiżanki z talerzykiem. Ładne i słodkie, ale małe na espresso no i tylko 2... Kiedyś na gwiazdkę dostałam zestaw dzbanuszek, filiżankę i talerz, razem składało się to w bałwanka. Też ładne. ale przydatne w ogóle nie! Bo tylko 1 filiżanka no i tylko na okres świąt. Brzydki kominek zapachowy stał w szafie ze 2 lata, wystawiłam na śmietnik i nigdy więcej o nim nie mówię.
  • Dekoracyjne mydła - są ładne, ale do mycia się nie nadają, bo to mydła które zmywają warstwę lipidową i skóra jest jak papier ścierny.
  • Bazarowa biżuteria bo jest brzydka i kiczowata.
  • Bazarowe kosmetyki, mówię tu np. o kremie firmy Cien z Lidla, który śmierdział, a był w słoiku 400ml.
  • Świeczki - większość kończy jako durnostoje. Czasami są bardzo ładne, czy pachnące - takie lubimy, więc trzeba być ostrożnym.
  • Wg Cyryla - prezenty, których zadaniem jest skłonić do podjęcia działania. Np. chcę żeby on zaczął ćwiczyć, więc kupuję mu hantle. Taki prezent może tylko wkurzyć.
Podsumowując, gdy nie wiesz co kupić danej osobie, jak ja na firmowe mikołajki, kup kosmetyki lub czekoladki. Może być zestaw dobrej kawy (choć nie mielonej, bo osoba może nie mieć ekspresu) i syrop barmański. Dobra herbata, wyjątkowe produkty spożywcze jak dżem z kasztanów. Zapach do domu w patyczkach. Ramka na zdjęcie jeśli wiesz co tej osobie będzie pasować w domu i czy nie ma ich już dużo. 

9 komentarzy:

  1. Najlepiej nic qrva nie kupować, tylko dać kasę. Coś do postawienia- źle, bo komuś półkę zajmujesz. Książka- źle bo u każesz czytać i zajmujesz czas. Perfumy- źle, bo sugerujesz komuś, że śmierdzi... A pamiętasz, jak kupiłam mamie ten super masażer do stóp za 150zł, myślałam, że to będzie super trafiony prezent, a ona go nie używa? T_T

    OdpowiedzUsuń
  2. A wiecie co będzie jak Pani Ewa nie dostanie prezentu?
    Mogę do Was wpaść na 26-27.12??

    OdpowiedzUsuń
  3. no chyba tak ;) dobrze, że my mamy prezent dla naszej mamy, bo inaczej bym musiala u Weroniki zamieszkać... Ale nie mamy jej wymarzonego, czyli dwubarwnego kryształa :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Za to dla mnie komplet ruskich czaszek i tarjelek

    OdpowiedzUsuń
  5. Co do dwubarwnego kryształa to mój tata go chyba wstawił do jakiegoś sklepu na bazarku na dołku :P Ale nie jest to informacja na 100%, bo nie interesowałam się losami kryształów, tylko tyle co usłyszałam z drugiego pokoju wiem.
    Słodycze albo inne gustowne artykuły spożywcze, potwierdzam, że są trafione! Sama lubię dostać i lubię również kupić.

    A w sobotę zawitałam na Jarmark Ursynowski i widziałam jak Ivan Komarenko kupował serek z grilla :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahahaha, nasza mama regularnie chodzi na bazarek, wiec juz go wyśledziła i znalysmy dalsze losy krysztala :D Trochę się boje, że jeśli nikt go wcześniej nie kupi, to mama się kiedyś na niego skusi :P

      Usuń
  6. Kiedyś kupiłam babci wózek - by przestała chodzić jak taran z siatami tylko sobie go ciągnęła, jak już tak lubi hurtowe zakupy. Przez rok go nie dotknęła, więc zaczęłam myśleć by go sprzedać na allegro, jako nowy nieużywany. Niestety babcia jednak cały jeden raz go użyła i znowu wstawiła w kąt, więc ani ona go nie używa ani ja nie mogę kasy przynajmniej częściowo odzyskać :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiedziałabys babci- "Babciu, wiesz, nie uzywasz tego wózka, to ja go sobie zabiorę, bo po co ma u ciebie miejsce zajmować?" xD

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...