poniedziałek, 17 listopada 2014

Wybory

Odniosłam ostatnio wrażenie, że dorosłe życie jest pasmem nieprzerwanych wyborów. Nie mówię tu o pozornych wyborach ( iść na zielonym czy czerwonym? wstać rano do pracy? oddychać czy nie?) ani wyborach politycznych, bo to inny temat. Jak w takich książeczkach, gdzie każdy wybór wersji zakończenia odsyłał nas do innego rozdziału. Tylko że tam było tylko jedno zakończenie koniec końców i w końcu musiałeś na to wpaść. A w życiu każda decyzja pcha na inne tory. 
No więc moje "poważne" wybory tego tygodnia: iść na piwo czy do kina? Co bym nie wybrała, kogoś zawiodę odmową. Jechać na weekend do lasu czy na koncert, o którym zapomniałam (ale bilet już kupiony!) Decyzje jakieś podjęłam, żadna chyba nie skierowała mojego życia na inne tory - ale może uchroniły mnie przed jakąś losową katastrofą?

 Np. dziś podjęłam decyzję kupić ten  Krem Nivea Sensitive a tu recenzje takie słabe :( Oczywiście kupiłam na dzień i na noc kombo. mam nadzieję że mi twarzy nie zepsuje. Gdzie krem Alterra z dziką różą?

Zanabyłam drogą kupna też eyeliner. Akurat pędzelek kiepski, to sobie zamieniłam na fajny z starego eyelinera Catrice.Niestety, tak samo jak lubię eyelinery, to budowa mojej powieki tego nie ułatwia, i problemy z wrażliwym okiem powodują łzawienie i rozmazuje się.
Lakier Astor , jeden z moich ulubionych . To nowy kolor  akurat z lewej, a z prawej stary, w Rossmannie promocja 2za1 i mogłam kupić oba prawie identyczne.  Dobrze się maluje, trwały - na moich beznadziejnych paznokciach w miarę. ładne kolory, dobrze napigmentowany. Polecam.

Z ulubieńców nie-kosmetycznych: Sok bezpośredni Słoneczna Tłocznia . Wiele smaków, samo zdrowie, łatwo się nalewa. Również polecam. 



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...