sobota, 9 listopada 2013

Odkurzacz

W mieszkaniu nie było odkurzacza, a jak bez niego żyć? Można nie sprzątać, ale nie jesteśmy dzikusami, standardy obowiązują a brud w oczy kole. Dostałam od rodziców fundusze na odkurzacz, wreszcie udało nam się dotrzeć do sklepu. (Raz się nie udało zgrać i znaleźć, bo Cyrylowi padł telefon, więc ja w sklepie sama kupiłam bluzki za 120 zł, ale żadnego odkurzacza. Za drugim razem poszłam na piwo z koleżankami z pracy w intencji ochrony przed rota wirusem po incydencie z wymiotującym dzieckiem. Modlitwy daremne, o czym potem.) Dzień wcześniej padłam na rota wirusa i nie oddalałam się od ubikacji. Dziś już zbliżam się do lodówki powoli, i pojechaliśmy na zakupy. Wybrać odkurzacz - wszystkie są takie same. Różnią się kolorem, wielkością, no i ceną. Więc jaki wybrałam? Najładniejszy. Musiałam dołożyć ze swoich trochę. Blendera nie kupiłam, bo po pierwsze nie znam i nie ufam firmie Clatronic, i nie był piękny. Oprócz odkurzacza dokupiliśmy parę przydatnych drobiazgów jak papier toaletowy (Trudny wybór. Weźmy Velvet. Oj, najdroższy...) ręczniki kuchenne, kawa, woda, płyn do prania, dezodoranty, pierogi, itp, itd i prawie dobiliśmy do ceny odkurzacza.  Jak to możliwe, że wszystko jest taaakie drogie? Wróć. Drogie może nie, ale ile tych rzeczy w domu potrzeba? Jedzenie, mycie, sprzątanie, pranie. Do każdego trzeba coś kupić, akcesoria i produkty. Jak będziemy się stąd wyprowadzać, to trzeba TIRa zamówić!

Logika Weroniki: Co ugotować na obiad? O, wiem, zrobię nadziewane papryki. Akurat mam 2 (dwie i tylko dwie =='). Ojej, mam za dużo farszu :< jak na dwie małe papryki. A, nadzieję też cukinie :D I co teraz? Jak włożę połówki cukinii do garnka? :< Ojejku, do piekarnika, jakoś to będzie!


Może jednak nie dziwne że wszyscy się pytają a jak mi idzie z gotowaniem. Gotować trzeba jak się mieszka bez mamusi i nie ma co się zastanawiać, z przepisu albo z głowy. Najczęściej makaron, ryż lub kasza z sosem, wtedy nie trzeba dodatkowo surówki. 

Teraz zobaczyłam na ceneo ten samże odkurzacz 60 zł taniej :/ ale przesyłka pewnie by też coś kosztowała.
Zadzwoniła do mnie babka w odpowiedzi na ogłoszenie z korków. Ucieszyłam się że będę miała ucznia. Ale ona ze z koleżanką :/ organizują jakąś kampanię w Europie Wschodniej i Polsce :/ i wyszukują osób znających język, które by chciały się zaangażować. Wynagrodzenie bardzo zadowalające, coś z nowymi technologiami... albo handel ludźmi?  I czy byśmy się nie spotkały na kawie w Arkadii :/ Byśmy się nie spotkały :/

2 komentarze:

  1. masz coraz więcej rzeczy w swoim gniazdku, ciekawe tylko, co Cyryl kupi :) i kiedy nas zaprosicie na coś dobrego do jedzenia?

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzeba było pójść na tę kawę, nic byś nie straciła, a może byś zyskała? A tak będziesz dalej cudze dupska podcierać - do usranej śmierci :D

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...