niedziela, 26 lutego 2012

Back to the old days...


Liceum to był piękny okres w życiu, i nikt nie powie mi że było inaczej! Moje liceum, moja klasa, moje koleżanki... Teraz mam praktyki w swoim liceum, w tych samych klasach, które pamiętam sprzed tych 7 lat. Jestem starsza, chyba trochę dojrzalsza, mam ładniejsze ciuchy i prostuję włosy, ale tak mi żal tej głupiej młodości. Szczególnie żal tego, czego nie było i czego nie miałam. Nie miałam własnego pokoju, i kto wie, czy będę miała kiedykolwiek (w każdym razie przed 50tką) Poczuc
ia wyjątkowości, bycia docenianą za to co robię. A ci licealiści pewnie mają większość na starcie, to widać. Ciuchy, buty, ale nie tylko - pewność siebie, sposób bycia. Oh how I wish... być tam znowu TERAZ. I mieć te 7 lat przed sobą, a nie za plecami. Jedyne co, to dobrze że już niedługo koniec nauki mojej, i Cyryla, i może wspólne życie. Czasami ci, którzy mają/czy mieli to czego tak pragnęłam, teraz nie mają NIC.
A ja mam HTC Wildfire S. O moich przejściach z Pomarańczowym Operatorem można by napisać książkę. Dosyć nudną jednakże. Patrzę-chcę-biorę-mam-mam-mam. Plan taryfowy jak cyrograf na 3 lata. Pamiętam ten dzień kiedy dokładnie 36 miesięcy temu podpisywałam umowę na zetafon.

Na górze pierwszy telefon jaki miałam, tata kupił mi go po pierwszej klasie liceum! Miałam komórkę jako chyba ostatnia w klasie. To była radość, tak pisałam smsy że bolał mnie kciuk. Miał masę wad, np. gdy robiło się za długą przerwę podczas pisania smsa to cała wiadomość się kasowała. Nie wiem czy nadal go nie mam, ale już nie działa. Telefon numer dwa tak jak i dwa kolejne pochodził ze starych aparatów w firmie mamy. Miał grę w węża,
kompozytora dzwonków, wygodne klawisze,
uniwersalną ładowarkę. Miałam skomponowane (tzn z nut z netu od koleżanki) dzwonki Sweet Child of Mine i chyba Wonderlust Nightwisha. I logo Nightwish na ekranie. Ten telefon działa. Trzeci różnił sie tylko tym że ekran był już kolorowy, guziki gumowe a dzwonki polifoniczne. Trzecia nokia była rozczarowaniem, bo gdy mama ją przyniosła, myślałam ze ma aparat (to już była ta era). Oczywiście nie miał
a, i poza nowoczesnym wyglądem, nie miała nic fajnego, tylko radio FM. Nie wiem ile ją miałam, chyba dłuższy czas. Na ekranie było wysłane przez MMS ze strony zdjęcie Raviczka.
No i tak dochodzimy do samsunga J700, który jeszcze bangla w rękach Iwony (jej egzemplarz jest w gorszym stanie, zaczął robić zdjęcia wyglądające jak wizje po LSD) Pamiętam jak go kupowałam za złotówkę, jak potem zadzwoniłam do Maćka się pochwalić (jakby było czym). Aparat ma kiepski, odtwarzacz muzyki też, ale ładnie wygląda, taki rozsuwany, trochę poczułam się dowartościowana, gdyby nie to że cyrograf opiewał na trzy lata posłuszeństwa Orange'owi. I rok temu się popsuł, musiałam w mrozy szukać punktu naprawy, w końcu znalazłam go na Targowej, i masa problemów z tym była! Na dwa dni przed końcem gwarancji. A teraz nastałą era HTC Wildfire S!

11 komentarzy:

  1. Jezzu, te notki robią się monotematyczne- Ja, biedna dziewczynka, która nie miała komórki i ładnych ciuchów i własnego pokoju, biedna sierotka na którą świat się uwziął, jak masz jakieś kompletsy to czas się ich chyba pozbyć, a nie się użalać jak w "Trudnych Sprawach"

    OdpowiedzUsuń
  2. nie mają NIC - a ja mam htc wildfire s. ..chora materialistka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co mnie to obchodzi ze inni nie maja nic? Przynajmniej mają internet, jak widze. Jak sie nie podoba to s*ierdalać mi stąd

      Usuń
    2. A co mnie to obchodzi ze inni nie maja nic? Przynajmniej mają internet, jak widze. Jak sie nie podoba to s*ierdalać mi stąd

      Usuń
  3. Ciuchy się zmieniły..buty się zmieniły.. włosy się zmieniły..telefon się zmienił.. a TY się nie zmieniłaś - dalej jesteś materialistką

    OdpowiedzUsuń
  4. a może problem nie tkwi we wszystkich tych gadżetach, tylko w Twoim wyglądzie? jeśli masz kompleksy, to możesz ubrać się nawet u armaniego, i nic poza tym się nie zmieni

    OdpowiedzUsuń
  5. Czy wszystkie komentarze napisała ta sama osoba? :D Tym razem muszę się nią zgodzić, że trochę monotematycznie się robi.. i materialistycznie też.. No, ale tak to jest. Jedni uważają, że niepotrzebnie studiowali dziennie i Polska jest głupia, a inni marudzą, że nie mieli ładnych ubrań i dobrego telefonu :P

    OdpowiedzUsuń
  6. ale ktoś Ci przysrał :P hyhyhy ale coś w tym jest, nie ma co się jarać jakimiś telefonami i pierścionkami z jeleniami, lepiej byś napisała coś ciekawego o ruskim zwyczaju zawąchiwania wódki czy coś takiego :P
    I.

    OdpowiedzUsuń
  7. no bez jaj to te poprzednie komentarze nie sa od 2 klona? :)

    OdpowiedzUsuń
  8. No nie, i od Zbyszka też nie ;) więc zostaje anonimowy czytelnik czy inna koleżanka co się tu niepowołanie dostała :P może ktoś poczuł się urażony dosadnością stwierdzeń. Czasy kiedy wykłócałam się z innymi na blogu dawno minęły :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj tam, zaraz materialistka. Człowiek z jasno określonymi potrzebami. A Dzikiogień to dobry wybór :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...