czwartek, 24 listopada 2011

O wszystkim i o niczym

Это просто-на-просто какой-то ужас! Я убью Кирилла! Денег не дарить, жарких слов не говорит!
Czyli jak zwykle. Może zacznę od mgr...napisałam ją, promotor sprawdził, teraz leży sobie gdzieś odłogiem, poprawiam błędy już od trzech tygodni, czyli tak naprawdę to tego nie robię. Nie byłam w biblio sprawdzić przypisów, zrobić bibliografii, heh. Nie mam czasu, albo serca. W sumie nie wyznaczałam sobie żadnego mniej czy bardziej realnego terminu. W weekend zrobię co mogę. Nie lubię takich rozgrzebanych spraw, co się za mną ciągną jak smród po gaciach! Wszystko trzeba pozałatwiać i uciąć jedną stanowczą kreską, a na razie udało mi się tylko zlikwidować stare konto :p wyjąć kasę, musiałam 12 zł dopłacić! A tyle tego jest... lekarze, dentyści, uczelnia, głupie zaświadczenie z głupiej Zachęty - jeszcze nie dali!
A praca idzie jak po grudzie. Jednak ktoś się zorientował że "mam mgliste pojęcie o angielskim" a może po prostu włamał się na mojego bloga i to tu przeczytał? I z dwóch grup w firmie została mi jedna... moja duma została zraniona, ale już się otrzepałam z gnoju ;)
Z Cyrylem/zawodowo Kiriłłem też bez rewelacji. Byliśmy na Sputniku na filmie, ale chyba nikogo on nie zachwycił, ja byłam zła, bo Cyryl wcześniej zabalował tak, że wyszedł na imprezę w piątek wieczorem, wrócił w sobotę wieczorem. Jak on się zachowuje! Jak myśli że picie wódki z jego znajomymi jaskiniowcami jest dla mnie świetną rozrywką, to trochę minął się z prawdą. Tym bardziej że doświadczyłam jego zachowań po pijaku i mi wystarczy. A tłumaczenie: przecież wiedziałaś jaki jestem - może sobie wsadzić w żopu! Wisi mi 100zł, ostatnio musiałam mu kupić papierosy etc. a jak coś bąknę, że może by oddał - to taki urażony jakby przy cnotce wspomnieć o ruchaniu! W piątek jedzie do Krakowa na jakiś koncert zespołu, który już dwa razy widział! I jeszcze mnie obwinia, że zapomniałam, bo chciałam iść z nim w ten piątek do kina i nawet mam już dla siebie bilet- dyżurowałam na Sputniku. Ja nawet chciałam jechać do Krakowa z nim(nie z powodu koncertu Gama Raya oczywiście...) ale byłabym w stanie się poświęcić, akurat jest tam wystawa Turnera, byłoby fajnie na weekend.
Ale - nie! Bo w sobotę w Warszawie koncert Iced Earth, na który Cyrylek też chciał iść, więc od razu wraca! Pozłorzeczyłam, dałam spokój. Teraz jednak na koncert w Wawie nie idzie, ale trochę za późno to stwierdził.
Zdecydowanie nie jestem zachwycona jego zachowaniem. Jeżeli woli kolegę Zbysia ode mnie, to trudno!
Akurat napisałam do Zachęty, wysłali mi to zaświadczenie jakimi to cnotami się nie wsławiłam (brednie, wg Mariusza Wilka "klukwy rozłożyste"), i co, mam sobie je sama wydrukować? :P

5 komentarzy:

  1. co do Cyryla- kiedyś sama byś z nimleciałą do Krakowa, tak go wychowałaś, to teraz masz, a jak Ci sie nie podoba to obawiam się, że prędzej Cyryl ciebie odstawi niż ty jego ;>

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja to w ogóle nie popieram picia wódki! Choćby i mieli to być koledzy niejaskiniowcy.
    Pracy mgr zazdroszczę, ale i wiem co znaczy poprawianie błędów. Moja inżynierka czekała na poprawki od stycznia do sierpnia :D Ale jakoś się udało. A od dzisiaj zaczynam pisanie mgr. Tzn jeszcze dzisiaj to słowa nie napiszę, ale pierwsza rozmowa z promotorem zaliczona! Hurra hurra!
    Czas na kolejny odcinek Grey's Anatomy. Ostatnio pojawił się rudy doktor żołnierz, który bardzo przypadł mi do gustu swoją stanowczością i kolorem włosów. Ciekawe czy jeszcze się pojawi. Sądząc po obecności jego zdjęcia na plakacie piątego sezonu powinnam być na to przygotowana. Hurra hurra po raz drugi :)

    Wiem, że mój komentarz miał niewielkie odniesienie do Twojego wpisu, ale jak już zaczęłam pisać to poleciało :]

    No, a na urodzinową herbatkę liczę bardzo, bo upominy już gotowe. W sensie były już zanim się spytałam o to czy będzie urodzinowa herbatka. Taka byłam szybka w tym roku! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Może Zbysia nie musi utrzymywać podczas gdy Ty ciułasz pieniądze w skarpecie... Jakby policzyć ile on na Ciebie kasy wydał to ho ho...

    OdpowiedzUsuń
  4. saluchaj liczykrupo, zastanow sie czemu wolal pojechac do krakowa i sie najebac a nie chodzic po muzeach, liczyc zlotowki i wysluchiwac jak wielka jest ta stowa ktora ci wisi

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest ogromna i cały czas rośnie! A ty nie masz lepszych rozrywek niż mojego bloga czytać?

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...