środa, 24 kwietnia 2013

ezakupy dla leniwej gospodyni

Pragnę otwarcie zaznaczyć główne punkty mojej notki na samym jej początku. Są to dwie nowe w moim życiu kwestie, zobaczymy czy się okażą warte dalszej znajomości. Pierwsze to ezakupy, które uważałam za domenę ludzi leniwych, snobistycznych i zafascynowanych nowymi możliwościami jakie daje kasa. Jakże inna okazała się rzeczywistość, gdy sama sięgnęłam po proste rozwiązanie do furtki z napisem Dostawa do domu! 
Zakupy były popakowane asortymentem, jak widać na zdj ręczniki papierowe osobno, podpaski też, mrożonki razem.
Plusy:
- najważniejsze dla osoby wątłej tężyzny fizycznej bez samochodu, nie trzeba nosić. A kilo mąki, cukru i butelka oleju etc. to może niewiele, ale autobusem z przesiadkami...
- nie trzeba tracić czasu i nerw w kolejce w sklepie, no i do naszego koszyka nie trafiają piękne, smaczne, ale drogie i niepotrzebne produkty.
- podobnie, łatwo zaplanować zakupy, przez dłuższy czas można dodawać do koszyka "co się przypomni" i nie trzeba biegać po sklepie od chleba do warzyw, a zawsze jest to daleko :P

Minusy:
- do końca nie wiesz co dostaniesz, my otrzymaliśmy np. cukier innej firmy, Sagę 40 torebek (nowy kształt? a może 40 nowych 10 starych, nie wiem, nie liczyłam) a zamawiałam 50, chleb wybranej firmy i dany rodzaj ale inne opakowanie i nie wiem czy to jest do końca to...
- nie ma tej przyjemności zakupów, które lubię. Lubię spacerować po sklepie gdy mam czas, planować obiady i sałatki, jakie ciasto może upiekę.
- nie można przeczytać składu produktu ani informacji o składnikach odżywczych.
- nie ma alkoholu w dostawie!

Jednak sądzę że będziemy korzystać z tej możliwości częściej, bo najniższy koszt dostawy to 6 złotych, a przy zakupie wody czy ciężkich środków czystości naprawdę można zaoszczędzić sporo wysiłku.

Nie wspomniałam o drugiej kwestii, bo już się zmęczyłam pisaniem na kolanie, nie mam jak się oprzeć :/ bo łóżka nie składamy. Next time

7 komentarzy:

  1. 1) niewygodnie, to się oprzyj o ścianę i daj poduszkę pod plecy, ja w tej pozycji godzinami oglądam gossip girl *.*
    2) mama nie rozumie, po co wam te zakupy z dostawą, tzn zrozumiałaby, gdyby to była ciężka woda, 6 zgrzewek.
    3)te zakupy wyglądają jak śmieci do wyrzucenia :)
    i.
    ps. Raviczek wczoraj przez pomyłkę siedział do północy na balkonie

    OdpowiedzUsuń
  2. ezakupy są bardzo dobre jeśli nie ma się samochodu i trzeba kawałek przejść, wtedy odczuwa się wagę zakupów, zwłaszcza jeśli sporo nachodziło się po sklepie

    OdpowiedzUsuń
  3. To w jakim sklepie Ty to zamawiasz? Tam gdzie ja zamawiam to:
    - możesz wybrać opcję czy jak nie ma produktu to wymieniać na innej firmy czy w ogóle zrezygnować
    - jak odpowiednio dużo kupisz i wybierzesz odpowiednią godzinę to nic nie płaci się za przesyłkę
    - we frisco jest opis każdego produktu łącznie ze składem :)

    No i ja jak kupuję osobiście to właśnie łatwiej mi się powstrzymać przed zakupem niepotrzebnych rzeczy, bo zawsze myślę czy to wszystko doniosę. No i nie widać ceny, liczę w głowie i zawsze zaokrąglam końcówki do góry, przez co wydaje mi się, że zapłacę więcej niż płacę w rzeczywistości. I do niektórych alejek w ogóle nie wchodzę. A w takim e-sklepie to oglądam wszystko i wynajduję jakieś dziwne rzeczy typu mleko z orzechów laskowych :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Zamawiałam w tesco, polecasz frisco? wydawało mi się droższe, ale nie sprawdzałam tego.
    A w jakimś jest alkohol, bo też nie chce mi się go nosić, wolałabym powybierać a w żabce: Carlo Rossi (wybierz kolor)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a co tu jest do wybierania!?
      Różowe i już!
      Carlo Rossi różowiutkie
      co jak soczek jest słodziutkie!

      Usuń
  5. To zależy co zamawiasz.. u mnie zamawiamy głównie wodę, więc cenami wody się sugerujemy przy wyborze sklepu. Wcześniej była Alma, teraz Frisco. Z obu chyba są wszyscy zadowoleni :) Więc polecam.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...