Pragnę otwarcie zaznaczyć główne punkty mojej notki na samym jej początku. Są to dwie nowe w moim życiu kwestie, zobaczymy czy się okażą warte dalszej znajomości. Pierwsze to ezakupy, które uważałam za domenę ludzi leniwych, snobistycznych i zafascynowanych nowymi możliwościami jakie daje kasa. Jakże inna okazała się rzeczywistość, gdy sama sięgnęłam po proste rozwiązanie do furtki z napisem Dostawa do domu!
Zakupy były popakowane asortymentem, jak widać na zdj ręczniki papierowe osobno, podpaski też, mrożonki razem.
Plusy:
- najważniejsze dla osoby wątłej tężyzny fizycznej bez samochodu, nie trzeba nosić. A kilo mąki, cukru i butelka oleju etc. to może niewiele, ale autobusem z przesiadkami...
- nie trzeba tracić czasu i nerw w kolejce w sklepie, no i do naszego koszyka nie trafiają piękne, smaczne, ale drogie i niepotrzebne produkty.
- podobnie, łatwo zaplanować zakupy, przez dłuższy czas można dodawać do koszyka "co się przypomni" i nie trzeba biegać po sklepie od chleba do warzyw, a zawsze jest to daleko :P
Minusy:
- do końca nie wiesz co dostaniesz, my otrzymaliśmy np. cukier innej firmy, Sagę 40 torebek (nowy kształt? a może 40 nowych 10 starych, nie wiem, nie liczyłam) a zamawiałam 50, chleb wybranej firmy i dany rodzaj ale inne opakowanie i nie wiem czy to jest do końca to...
- nie ma tej przyjemności zakupów, które lubię. Lubię spacerować po sklepie gdy mam czas, planować obiady i sałatki, jakie ciasto może upiekę.
- nie można przeczytać składu produktu ani informacji o składnikach odżywczych.
- nie ma alkoholu w dostawie!
Jednak sądzę że będziemy korzystać z tej możliwości częściej, bo najniższy koszt dostawy to 6 złotych, a przy zakupie wody czy ciężkich środków czystości naprawdę można zaoszczędzić sporo wysiłku.
Nie wspomniałam o drugiej kwestii, bo już się zmęczyłam pisaniem na kolanie, nie mam jak się oprzeć :/ bo łóżka nie składamy. Next time
Saga? To u was rodzinne?
OdpowiedzUsuń1) niewygodnie, to się oprzyj o ścianę i daj poduszkę pod plecy, ja w tej pozycji godzinami oglądam gossip girl *.*
OdpowiedzUsuń2) mama nie rozumie, po co wam te zakupy z dostawą, tzn zrozumiałaby, gdyby to była ciężka woda, 6 zgrzewek.
3)te zakupy wyglądają jak śmieci do wyrzucenia :)
i.
ps. Raviczek wczoraj przez pomyłkę siedział do północy na balkonie
ezakupy są bardzo dobre jeśli nie ma się samochodu i trzeba kawałek przejść, wtedy odczuwa się wagę zakupów, zwłaszcza jeśli sporo nachodziło się po sklepie
OdpowiedzUsuńTo w jakim sklepie Ty to zamawiasz? Tam gdzie ja zamawiam to:
OdpowiedzUsuń- możesz wybrać opcję czy jak nie ma produktu to wymieniać na innej firmy czy w ogóle zrezygnować
- jak odpowiednio dużo kupisz i wybierzesz odpowiednią godzinę to nic nie płaci się za przesyłkę
- we frisco jest opis każdego produktu łącznie ze składem :)
No i ja jak kupuję osobiście to właśnie łatwiej mi się powstrzymać przed zakupem niepotrzebnych rzeczy, bo zawsze myślę czy to wszystko doniosę. No i nie widać ceny, liczę w głowie i zawsze zaokrąglam końcówki do góry, przez co wydaje mi się, że zapłacę więcej niż płacę w rzeczywistości. I do niektórych alejek w ogóle nie wchodzę. A w takim e-sklepie to oglądam wszystko i wynajduję jakieś dziwne rzeczy typu mleko z orzechów laskowych :D
Zamawiałam w tesco, polecasz frisco? wydawało mi się droższe, ale nie sprawdzałam tego.
OdpowiedzUsuńA w jakimś jest alkohol, bo też nie chce mi się go nosić, wolałabym powybierać a w żabce: Carlo Rossi (wybierz kolor)
a co tu jest do wybierania!?
UsuńRóżowe i już!
Carlo Rossi różowiutkie
co jak soczek jest słodziutkie!
To zależy co zamawiasz.. u mnie zamawiamy głównie wodę, więc cenami wody się sugerujemy przy wyborze sklepu. Wcześniej była Alma, teraz Frisco. Z obu chyba są wszyscy zadowoleni :) Więc polecam.
OdpowiedzUsuń