- Nie jestem w ciąży, co można zapisać do sukcesów.
- Zakończylam edukacje, obronilam dwa dyplomy, na tej klawiaturze wbicie polskich znaków graniczy z cudem, so forgive me.
- Znalazłam lichą pracę, ale chociaż nie jestem bezrobotna.
- Nadal mieszkam w domu/mieszkaniu :P rodzinnym, ale często (tak jak teraz) siedzę u Cyryla.
- Przeczytałam z pól setki książek, obejrzałam wiele filmów i odcinków seriali.
- Zrobiłam co najmniej dwie dobre rzeczy, odwiedzajac znajoma z netu w szpitalu i zapalając świeczkę na grobie nieznanej zmarlej ciotki.
- W Simsach osiagnełam więcej - zostalam slawną autorką, mam dwa koty i jeża, znam kody na wszystko.
niedziela, 30 grudnia 2012
Młodość w czasach kryzysu?
Cieszę się że mój zawód jakoś nie jest uzależniony od wahań koniunktury. A może wręcz przeciwnie, w kiepskich czasach ludzie chętniej inwestują w edukację? Jutro Sylwester, czy czas na liche podsumowania 2012 roku? Więc:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Masz jeża? A jak ma na imię? :D
OdpowiedzUsuńNie ma imienia, moja simka kiepsko opiekuje się małymi zwierzętami, gekony i wiewiórki umierają jak muchy. A papugę kot zagryzł :P Teraz kupiłam jej taką nagrodę szczęścia życiowego że ma lepiej o nie dbać, może wyżyje :P Dobrze by było, bo jak "odchodzą" małe zwierzęta, to wszyscy przezywają to jak mrówka okres i opłakuja :P
OdpowiedzUsuńwielce to dobre i sprawiedliwe i chwalebne ;) zwłaszcza ta wzmianka z jakim poświęceniem oglądasz seriale :D napisz następną notkę o swoich ulubionych serialkach :P
OdpowiedzUsuńOch, widzę, że sobie we wszystkim lepiej radzisz (no poza pierwszym punktem, bo też nie zaszłam w ciążę).
OdpowiedzUsuń